Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014

[Zamówienie 02] One Shot Vioxi "Wybaczam Ci"

Para: Vioxi (Viola i Maxi) Osobiste uwagi: - Z dedykacją dla Naty Dominguez :* "Piszę do Ciebie, Bo pragnę byś mi wybaczyła."     Wiedział, że zawinił. Wiedział, że siedzi w tym więzieniu z własnej winy. On zabił. Nikt go nie wrobił. Zabił, bo chciał się zemścić. Jego była żona kilkanaście lat temu została zgwałcona. Mężczyzna szukał winowajcy przez trzy lata. Analizował każdy dowód z osobna, każdy najmniejszy szczegół z opowiadania swojej byłej żony i  w końcu go znalazł. Był to sławny aktor. Kilka dni zajęło Maxi'emu przeanalizowanie jego planu zajęć i zastawienie pułapki.     Zabił go i tego nie żałował. Zabił go z zimną krwią i gdyby miał wybór to zrobiłby to samo. Chciał pomścić swoją byłą żonę. Gdy był już gotowy, by go zabić dostał wiadomość. Poinformowali go o śmierci jego byłej żony. Dobrze wiedział czemu to zrobiła. Codziennie dzień w dzień przez te kilkanaście lat rozpamiętywała ten gwałt. Nigdy nie złożyła zeznań na policji. Myślała, że to

[Zamówienie 01] Fande "Jest to pamiątka, która nigdy nie pozwoli zapomnieć co on mi zrobił"

Ja nie będę czekać, aż miłość zaskoczy  i mnie porwie, jak Ty to mówisz... Fande (Candelaria & Facundo)  Osobiste uwagi: Zdrada.  Z dedykacja dla: Martyny<3, Juli<3 i Justyny<3    Siedziała nad białą kartką papieru. Jej twarz zasłaniały jej rude loki. Nie miała weny. Nie miała chęci. Pisała wiersze już od kilku lat, a gdy brakowało jej już ostatniego do skończenia tomiku wierszy na konkurs wena wyparowała, uciekła, odeszła. Dziewczyna cicho zalknęła. Wszyscy czekali na dole na ten jeden, jedyny wiersz, a ona nie mogła wymyślić zwykłej rymowanki. Jako dziecko wymyślała zwykłe wierszyki dla zabawy. Wymyślała je, by móc z czegoś się pośmiać. Karol Zosię całuje, A ja to wszystko rysuję. Podobno ładnie szkicuję, Ale na pewno piękniej maluję. Zosia i Korol chodzą do szkoły, A tam chodzą dwa matoły. Są to dwaj chłopacy, Którzy nie będą mieć w przyszłości pracy. Imion im wam nie zdradzę Ale spotykania z nimi na pewno wam odradzę.    Pamiętała d

[19] One Shot Diera "Żałowała, że nie była tam razem z nim"

    Byli parą od dawna. Szczęśliwie zakochana dwójka, której wszyscy zazdrościli. Oni sami nie wiedzieli czego. W ich związku nie raz pojawiały się problemy. Mieli i dobre, i złe chwile. Jednak o tych złych szybko zapominali.      Kolejny dzień. Spędzali go jak zwykle w swoim towarzystwie. Szczęśliwi, że mają siebie nawzajem. Nie wyobrażali sobie życia bez siebie nawzajem. Kochali się. Nic nie mogło ich rozdzielić. Tak im się przynajmniej zdawało.    Przechodzili przez park. Szatyn zerwał z grządki jedną różę i ją jej podarował. W zamian podarowała mu swój uśmiech. Od dawna był jego na własność.Uśmiechała się tylko przy nim. Tylko wtedy gdy czuła, że jest przy niej. On był jej, a ona jego. Liczyła się tylko miłość. Ich miłość.    Trzymali się za ręce. Między nimi iskrzyło. Jak zawsze mieli ochotę rzucić się na siebie i obdarować się pocałunkami. W parku jednak było za dużo osób, podejrzanych osób.    Podeszli do niskiej czerwonej ławki. Gdy usiedli zauważyli na niej wyryte inicja

[18] One Shot Leomiła "Wybaczenie"

   Siedziała na górze przy zamkniętych drzwiach. Słyszała dobijanie się do drzwi. Nie chciała otworzyć. To co powiedział zabiło ją od środka. Myślała, że on odwzajemnia jej uczucia, a on... Wbił jej nóż w plecy. Nie chciała z nim rozmawiać. Przez niego cierpiała. Przez niego umierała od środka.    Uderzał pięścią w drzwi. Nie poddawał się choć pragnęła, by odszedł. Jednak on nie miał takiego zamiaru. Krzyczał, by mu otworzyła. Błagał, by wybaczyła. Prosił, by zapomniała o tym wszystkim, ale w jej głowie ciągle słyszała jego słowa. Wiedziała, że mówił to pod wpływem emocji, ale tak ją to zabolało. Nie rozumiem jak możesz nie spełniać swoich marzeń.  Nie rozumiem jak możesz bez nich żyć.  Nie rozumiem jak możesz żyć bez marzeń i pasji.  Nie rozumiem jak możesz żyć bez miłości.     Pamiętała dokładnie co mu wtedy odkrzyknęła. Pamiętała każde słowo, które powiedziała. Pamiętała ból, który poczuła gdy potok słów uderzył w nią z ogromną siłą. To wszystko zaczęło się zwyczajnie Zwyk

[17] One Shot Leonara "Mecz"

    Połączyła ich wspólna pasja. Oboje kochali sport. On był sławnym sportowcem. Grał w reprezentacji Argentyny. Był napastnikiem. Był najbardziej znanym piłkarzem swojego kraju. Ona była jego największą fanką. Kochała ten sport i kochała jego. Przychodziła na każdy mecz. Kupowała gazety, w których były z nim wywiady. Chciała być jak najbliżej niego. Mieszkali dom w dom. Ściana w ścianę. Jednak nigdy nie rozmawiali.      Kolejny mecz. Tym razem z Holandią. Jako pierwsza kupiła bilet. Mecz miał się odbyć o 18.00. Założyła koszulkę w biało-niebieskie pasy, a na policzkach namalowała flagę swojego państwa. Spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Czegoś jej brakowało. Rozpuściła swoje włosy i pomalowała usta na biało-niebiesko. Rezultat ją zadowolił.    Mieszkała tymczasowo w Brazylii u swojej kuzynki na czas Mundialu. Jej drużyna doszła już do półfinału. Dziś miał się odbyć bardzo trudny mecz. Reprezentacja Argentyny musiała dać z siebie wszystko. Holandia była bardzo trudnym przeciwnik

[16] One Shot Femi "Legenda"

    Jak zwykle siedząc za biurkiem popijała podwójną latte. Stukała za wzięcie w klawisze klawiatury wysyłając zaproszenia na wernisaż swoich prac w galerii sztuki. Wysłała już prawie wszystkie wiadomości gdy nagle otrzymała wiadomość. Na ekranie jej telefonu widniała mała koperta. Numer nieznany. Z ciekawości przeczytała wiadomość.     Uśmiechnęła się pod nosem i wróciła do wysyłania e-mali. Zorientowała się, że wiadomość została wysłana przez jej byłego chłopaka. Zerwała z nim kilka miesięcy temu, ale nadal byli przyjaciółmi. Wiedziała, że chłopak o niej nie zapomniał. Wiedziała, że mu nadal na niej zależy. Jednak od pewnego czasu to przeradzało się już w obsesję. Wydzwaniał do niej nocami, a gdy odrzucała połączenie to wysyłał jej setki wiadomości. Każda miała ten sam przekaz. PRZECZYTAJ LEGENDĘ O MOŚCIE WESTCHNIEŃ!        Rudowłosa pomyślała przez chwilę. Pamiętała Most Westchnień. Właśnie przy nim się pierwszy raz spotkała z Federiciem. Od razu się w nim zakochała. Rudo

[15] One Shot Lengie "Proces"

   Siedział na korytarzu z twarzą schowaną w dłoniach. Po chwili z sali sądowej wyszła pani prokurator, która go reprezentowała. Wszedł do środka. Przed nim siedział sędzia. Miał spokojny wyraz twarzy. Po jego lewej stronie znajdywało się stanowisko pani prokurator. Usiadł obok niej. Kątem oka zerknął na prawą stronę.    Zobaczył ponurą kobietę w pomarańczowym kombinezonie. Niczym nie przypominała tej radosnej blondynki, która go kochała, a on odwzajemniał jej uczucia. Jednak gdy jego przyjaciele dowiedzieli się o tym, że się spotykają to uznali, że ona go uwiodła, by później go wykorzystać.  On tak nie myślał jednak przyznał im racje. Jednak się wszyscy się pomylili. Ona nie chciała go wykorzystać. Kochała go z całego serca. Nie chciała go zranić. Chciała po prostu być szczęśliwa z miłością swojego życia.    Po chwili sędzia stuknął młotkiem, a proces się zaczął. Wiedział, że on będzie zeznawać dopiero po Angie, ale przed tym jego reprezentantka - Pani Prokurator Dominica Torres pr

[14] One Shot Dieletta "Pojedynek"

   Była jedną z najlepszych czarodziejek w Hogwarcie. Jednak nie była poukładaną dziewczynką. Należała do domu Slytherinu. Uczniów którzy do niego należeli symbolizowała ambicja i spryt. Taka właśnie była Violetta. Zawsze stawiała sobie poprzeczkę za wysoko i zawsze ją pokonywała. Dlatego walczyła w klubach z magikami bardziej doświadczonymi od niej. Zawsze wygrywała.    Oberwała. Padła na ziemię, a jej klatka piersiowa zaczęła parzyć. Szatynka zwijała się z bólu. Wiedziała do czego prowadzą takie pojedynki. Resztką sił wstała z klęczek i wyciągnęła różdżkę w stronę czarodzieja stojącego przed nią. Szatynka wymówiła jedno słowo Serpensortia, a z jej różdżki wyłoniły się dwa jadowite węże, które powoli zbliżały się do jej przeciwnika. Syczały bardzo głośno. Gdy były blisko brodatego mężczyzny na twarz szatynki wstąpił błogi uśmiech, a gdy gady rzuciły się na swoją ofiarę wybuchła cichym śmiechem. Po chwili u jej stóp leżał sparaliżowany czarodziej.    Do jej uszu doszły gromkie braw

[13] Camas "Róża"

I uwielbiasz mnie tym gnębić, co?  Camas (Camila & Tomas)      Obserwował każdy jej ruch. Każde skinięcie głową, każdy uśmiech wywoływał na jego ciele przyjemne dreszcze. Rudowłosa tańczyła na filmie wraz z przyjaciółkami. Chłopak nagrywał ją potajemnie, by później móc przeanalizować każdy ruch dziewczyny. Puścił nagranie jeszcze raz. Nie mógł napatrzeć się na jej twarz. Jednak jej wygląd nie podobał się w niej najbardziej. Podobał się mu w niej jej charakter.      Spojrzał na zegarek. Było już późno. Wziął w rękę swoją gitarę i wyszedł z domu. Mijał kioski. Zatrzymał się przy kwiaciarni. Przez głowę przeszła mu jedna myśl. Dziś ma urodziny.     Wszedł do malutkiego budynku. W środku było bardzo jasno. Po jego prawej stronie stały sadzonki, a po lewej bukiety kwiatów. Przy pani sprzedawczyni leżała jedna jedyna różyczka. Podszedł do kasy i zapłacił za nią. Gdy był na miejscu zobaczył ją. Jak zwykle uśmiechnięta.    Podszedł do niej i już chciał wyciągnąć zza ple

[12] One Shot Tomasetta "Piaskownica"

Będę tęsknił... Tomasetta (Violetta & Tomas)     Bawili się razem w piaskownicy. Mała dziewczynka budowała zamek z piasku, a chłopiec wykopywał wokół niej fosę. Roześmiane dzieci wlały wodę do rowu, a ona z szybkością światła znikła. Dzieci tego nie rozumiały. Napełniały fosę wodą, a ona tak pozostawała pusta. Oboje wysnuli różne teorie. Violetta uważała, że piasek jest bardzo spragniony, bo nikt o niego nie dba. Tomas miał jednak inną hipotezę. Uważał, że ta piaskownica ich nie lubi i muszą znaleźć inną do ich wspólnej zabawy. Ich sprzeczne spojrzenie na ten problem spowodowały kłótnie. Wraz z wiekiem tej dwójki oboje zrozumieli, że żadne z nich nie miało racji. Jednak mimo to się nie pogodzili i żyli w ciągłej nie zgodzie.    Szła przez park. Jak zawsze obok niej szedł mały szczeniaczek, którego dostała w dzieciństwie od swojego dawnego przyjaciela. Teraz się z nim nie zadawała. Zmienił się. Jednak nadal Violetcie na nim zależało. Chciała się już z nim kilkakrotnie pogodzić, a