Przejdź do głównej zawartości

[12] One Shot Tomasetta "Piaskownica"


Będę tęsknił...

Tomasetta GIF | Gfycat
Tomasetta (Violetta & Tomas)
   Bawili się razem w piaskownicy. Mała dziewczynka budowała zamek z piasku, a chłopiec wykopywał wokół niej fosę. Roześmiane dzieci wlały wodę do rowu, a ona z szybkością światła znikła. Dzieci tego nie rozumiały. Napełniały fosę wodą, a ona tak pozostawała pusta. Oboje wysnuli różne teorie. Violetta uważała, że piasek jest bardzo spragniony, bo nikt o niego nie dba. Tomas miał jednak inną hipotezę. Uważał, że ta piaskownica ich nie lubi i muszą znaleźć inną do ich wspólnej zabawy. Ich sprzeczne spojrzenie na ten problem spowodowały kłótnie. Wraz z wiekiem tej dwójki oboje zrozumieli, że żadne z nich nie miało racji. Jednak mimo to się nie pogodzili i żyli w ciągłej nie zgodzie.

   Szła przez park. Jak zawsze obok niej szedł mały szczeniaczek, którego dostała w dzieciństwie od swojego dawnego przyjaciela. Teraz się z nim nie zadawała. Zmienił się. Jednak nadal Violetcie na nim zależało. Chciała się już z nim kilkakrotnie pogodzić, ale jej duma na to nie pozwalała.
   Nagle jej suczka zerwała się ze smyczy i pognała przez dróżkę. Szatynka puściła się za nią biegiem. Mijała znajome miejsca z dzieciństwa. Nagle zauważyła znajomą piaskownicę. Jej malutka suczka usiadła na wilgotnym piasku brudząc swoje futerko. Dziewczyna się zatrzymała patrząc na szczeniaka z olbrzymią czułością.
-Suzy chodź do pani - szczeniaczek jednak się nie ruszył z miejsca.
   Szatynka podeszła wolno do miejsca w którym wszystko się zaczęło jednak za nim tam doszła do jej pieska przyłączył się inny szczeniaczek. Violetta zatrzymała się zdziwiona. Nagle  spostrzegła, że po drugiej stronie stoi chłopak. Jej były przyjaciel. Dziewczyna pierwsza chciała dojść do swojej Suzy. Szybkim krokiem szła do pieska patrząc w oczy Tomasa. Nie zauważyła belki i potknęła się o nią. Upadła na ziemie, bo Tomas jej nie pomógł. Dalej był na nią zły. Nie wybaczył jej.

-Możesz mi pomóc? -zapytała za łzami w oczach.
   Chłopak podał jej rękę i pomógł jej wstać. Stali przez chwilę patrząc sobie w oczy. Dawno nie rozmawiali. Minęło już tyle czasu. Tyle lat. A teraz patrząc sobie w oczy utonęli ich. Chcieli się przeprosić. Opowiedzieć o tym co robili przez ten cały czas gdy się nie widzieli. Jednak tego nie zrobili. Ktoś im przeszkodził.
   Obok nich pojawiła się Ludmiła. Była ona dziewczyną Tomasa. Blondynka popchnęła Violettę, a ta przewróciła się uderzając głową w kant piaskownicy, a przerażony chłopak uklęknął przy niej obejmując ją w pasie.
-Ludmiła dzwoń po karetkę! - krzyknął nastolatek, ale jego dziewczyna nie zareagowała.
   Blondynka uśmiechnęła się pod nosem, a później odwróciła się i odeszła. Chłopak wyciągnął telefon z kieszeni kurtki. Szybko wybrał numer 112. Zawiadomił policję o czynie Ludmiły i pogotowie o stanie Violetty. To przyjazdu Ambulansu czekał przy nieprzytomnej dziewczynie trzymając ją za rękę. Gdy pogotowie przyjechało było za późno. Zmarła od razu po uderzeniu głową w kant piaskownicy. Oszołomiony chłopak nie pomyślał o sprawdzeniu pulsu.
  Gdy dowiedział się, że Violetta nie żyje był zrozpaczony. Zaczął biec przed siebie. Dobiegł do rozgałęzionego drzewa. Tam spotykał się w dzieciństwie ze swoją najlepszą przyjaciółką. Wszedł na nie. Wspinał się coraz wyżej i wyżej. Gdy był już bardzo wysoko. Skoczył. Nikt nie dowiedział się o jego śmierci. Nikt nie znalazł jego ciała. Nikt nie wiedział czemu to zrobił.


------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ta dam.
Chyba mi nie wyszedł.
Jak myślicie?
Dzięki za nominacje. Niedługo ją zrealizuję.

Justyna <3

Komentarze

  1. Syper Tomasletta. Bardxo mi się podoba. Co ty wogóle mówiesz że c nie wyszedł. Wcale że odwrotbie. Bardzo mi sie bpodob ten motyw jk pozostałe.
    Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba Ci nie wyszedł? No wiesz co? Naprawdę -,- Piszesz chyba Ci nie wyszedł, a napisałaś tak genialnego
    Os o mojej "prawie" ulubionej parze. Dziękuje, że go napisałaś <3 Tomasetta jest moja i nie oddam jej nikomu ♪ Lub jak wolisz: Viomas :D
    Smutne, smutne, smutne :( Violka uderzyła o piaskownice? Hehe szkoda, że tego nie przedstawili w serialu
    miałabym z tej scenki wielką bekę, z resztą pewnie nie tylko ja.
    A to wszystko dzięki jednemu szczeniaczkowi. Piesku, który nawet nie jest człowiekiem ;) O jej jak słodko <3
    Eh pacz no napracowałaś się! Nie wiem, jak możesz tak szybko pisać tak genialne os. Jak ja na mojego bloga z os musiałabym zacząć pisać w poniedziałek, żeby opublikować w piątek. Weny za dużo? No wiesz, mogłabyś ją troszkę rozdać, no -,-
    Ludmiła <33 Oh jak ja ją kocham pomimo tego złego charakteru. Moja kochana ♥♥ I love black charakter :D
    Dobra co by tu jeszcze...
    A zapraszam do mnie na rozdział, mam nadzieje, że wpadniesz: http://all-you-need-is-love-story.blogspot.com/ <33 I że się spodoba.
    Czekam na kolejnego. Z kim teraz?? :**
    Kocham <3
    Nata Dominguez

    OdpowiedzUsuń
  3. http://all-you-need-is-love-story.blogspot.com/p/lba.html
    Nominacja do LBA ^.^ Liczę na odpowiedź ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

[22] Guzmadia "Na ciebie mogę czekać wiecznie"

                                                                 –   Jak się masz? –   Nigdy nie było lepiej. Guzmadia (Nadia & Guzman) Nieprzytomnym wzrokiem patrzył w przezroczystą taflę wody. Nigdy nie czuł takiej pustki i szczęścia jednocześnie. Nie wiedział, co się z nim dzieje i dlaczego to się z nim dzieje. Szukał jakiegoś powodu, wyjaśnienia tej sytuacji, ale choć bardzo się starał, nie potrafił. Gdy próbował sobie przypomnieć dzień, w którym się w niej zakochał, gubił się w zeznaniach. Może kochał ją od zawsze, a te uczucie niechęci było jedynie reakcją obronną? Może nie był gotowy, aby się zakochać, więc próbował uciec od tych emocji? Była tu… Zaledwie kilka dni temu, a on przypominając sobie ten moment, pamiętał każdy szczegół. Wiedział jaki kolor miała jej chusta, jak zachowywały się jej włosy, ale najbardziej w pamięci utkwił mu jej wzrok. Pierwszy raz poczuł, że ktoś patrzy naprawdę na niego i

[23] Dramione "Kładź się, Granger"

„(…) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze”   Dramione (Hermiona & Draco) Przez całe życie wpajano mu poglądy, które definiowały jego osobę, jednocześnie pozbawiając go własnego ja. W pewnym momencie zapomniał o tym, kim jest w rzeczywistości i granie kogoś innego przychodziło mu z łatwością. Gdyby ktokolwiek powiedział mu, że czarne jest białym, uwierzyłby. Czuł się jak manekin, szmaciana lalka, którą ktoś kieruje, ciągnąc za niewidzialne sznurki. Chciał uciec z tego teatru kukiełek, ale bał się. Bał się, ale to nie jego rodzice napawali go lękiem, lecz świat, w którego zrozumienie nie wierzył. Bo kto uwierzyłby w to, że śmierciożerca nie wierzy w potęgę Lorda Voldemorta i jedyne czego chce, to uwolnić się spod jego władzy? Ale teraz to był koniec… Czarny Pan został pokonany, a więc czemu   Draco nie potrafił się teraz tym cieszyć? Czemu budził się z krzykiem? Jednak nie to niepokoiło go najbardziej, ponieważ szybko przywykł

[Zamówienie 19] Leomiła "Pośród fal" cz.1

Nie ma nic gorszego, niż ludzie,  którzy próbują stać się kimś,  kim nigdy nie będą... Leomiła (Leon & Ludmiła) Uwagi: +18, Happy End Dedykacja: Dla was wszystkich    Wbiegł do domu. Zdjął swój brązowy, skórzany płaszcz i zawiesił go na wieszaku. Nie sądził, że wydarzenia z poprzedniego lata będą się zanim ciągnęły do tej pory. Tego wszystkiego było dla niego za dużo. Miał już tego dość. Każdy jego krok śledziło stado fotoreporterów. Gdyby mógł, zamknąłby im wszystkim usta. Chciał zapomnieć o tym słonecznym lecie, podczas którego jego życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Pragnął wymazać to wspomnienie z pamięci, tylko ten jeden dzień. Sława nie była dla niego, przygniatała go.    Udał się do kuchni. Zaparzył sobie herbatę i z kubkiem gorącego napoju usiadł na skórzanej kanapie. Kiedyś przesiadywał na niej godzinami, ale to minęło. Teraz nie miał na to tyle czasu. Jego wzrok padł na lustro. Ujrzał w nim mężczyznę, który nie chciał już żyć, miał doś