I uwielbiasz mnie tym gnębić, co?
Camas (Camila & Tomas)
Obserwował każdy jej ruch. Każde skinięcie głową, każdy uśmiech wywoływał na jego ciele przyjemne dreszcze. Rudowłosa tańczyła na filmie wraz z przyjaciółkami. Chłopak nagrywał ją potajemnie, by później móc przeanalizować każdy ruch dziewczyny. Puścił nagranie jeszcze raz. Nie mógł napatrzeć się na jej twarz. Jednak jej wygląd nie podobał się w niej najbardziej. Podobał się mu w niej jej charakter.
Spojrzał na zegarek. Było już późno. Wziął w rękę swoją gitarę i wyszedł z domu. Mijał kioski. Zatrzymał się przy kwiaciarni. Przez głowę przeszła mu jedna myśl.
Dziś ma urodziny.
Wszedł do malutkiego budynku. W środku było bardzo jasno. Po jego prawej stronie stały sadzonki, a po lewej bukiety kwiatów. Przy pani sprzedawczyni leżała jedna jedyna różyczka. Podszedł do kasy i zapłacił za nią. Gdy był na miejscu zobaczył ją.
Jak zwykle uśmiechnięta.
Podszedł do niej i już chciał wyciągnąć zza pleców kwiat, ale do dziewczyny podbiegło kilku chłopców. W rękach trzymali olbrzymie miśki oraz bukiety kwiatów. Chłopak zrezygnował z dania prezentów. Odwrócił się i wyszedł ze szkoły.
Dziewczyna to zauważyła. Gdy otrzymała wszystkie prezenty pobiegła za nim. Zauważyła, że siedzi sam na ławce ze smutkiem wypisanym na twarzy, więc podeszła. Położyła swoją dłoń na jego ramieniu. Nie wiedział, że to ona. Usiadła obok niego, a gdy zauważył, że obok siedzi ósmy cud świata na jego twarzy pojawił się uśmiech.
-Czemu wyszedłeś? - zapytała rudowłosa.
Bo nie chciałem patrzeć, że uśmiechasz się nie do mnie tylko do kogoś innego.
-Źle się poczułem.
-Aha. Dla kogo jest ta piękna róża? - zapytała z widoczną ciekawością w głosie.
-Piękna róża dla pięknej dziewczyny - odpowiedział przybierając szarmancki głos.
-Czyli dla Fran?
Nie! Dla Ciebie! Dla Ciebie! Ty jesteś najpiękniejsza! Ta róża jest dla Ciebie zrozum to!
Zamiast potoku słów pokręcił tylko głową. Nie wiedział jak to powiedzieć, więc wstał, podał jej różę i odszedł, a zdziwiona Camila siedziała na ławce patrząc na miejsce w którym przed chwilą siedział Tomas.
Dziewczyna przyjrzała się różyczce jeszcze raz. Zobaczyła doczepioną karteczkę. W uszach słyszała słowa swojego przyjaciela: "Piękna róża dla pięknej dziewczyny".
Czyli uważa, że jestem piękna.
Rudowłosa uśmiechnęła się pod nosem. Weszła do szkoły z różyczką w ręku. Wszyscy wchodzili do sali śpiewu. Zobaczyła w tłumie Tomasa. Przepchała się do środka. Na środku sali stał dyrektor z Angie.
-Jedno z was postanowiło zrezygnować z uczęszczania do naszej placówki.
Chcielibyśmy się z nim dobrze pożegnać. Na początku zaśpiewa dla niego Violetta. Tomas podejdź do nas.
On wyjeżdża? On odchodzi? On mnie zostawia? Jak on tak może, przecież ja go kocham. Co ja myślę? To nie może być prawda. Ja... Go kocham?
Violetta zaśpiewała Te Creo patrząc w oczy chłopaka, w którym się zakochałam. W refrenie on się do niej przyłączył, a potem ONA go pocałowała. Moje serce pękło na milion kawałeczków. Wybiegłam z sali. Usłyszałam za sobą tylko : "Tomas chcesz coś powiedzieć?"
Nie słuchałam dalej. Zaczęłam biec. Dobiegłam na most. W ręku nadal trzymałam tą głupią różę. Na początku miałam ochotę wyrzucić ją za barierkę, ale zrezygnowałam. Spojrzałam na kwiat trzymany w mojej ręce.
-Każdy płatek symbolizuje moje cierpienie. Nie da się ich zliczyć. Dopiero gdy się je zerwie cierpienie zniknie. Dopiero gdy ja zginę nie będę cierpieć. Przełożyłam nogi przez barierki. Skoczyłam. Wleciałam do wody. Nie przeżyłam....
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak wam się podoba?
Nominacje zrealizowałam.
Bardzo wam za nie dziękuje.
O kim ma być następny OneShot?
Justyna <3
Sweet!!! CAMI I TOMI!<3 SWEEET!!!
OdpowiedzUsuńPOZDRO!<3<3<3
Plis a teraz napisz o Bromi nie nie lubie ich ale OS to co innego plis<3<3<3
Super, czadowy! Camila i Tomas. Cami i Tomi zupelnie inni. Ale ten OS mi się bardzo spodobał. Kocham tego bloga! Aaa... no i gratki tej nominacji. Ciekawe o jakiej parze kolejny. Dla mnie może być jaka kolwiek :).
OdpowiedzUsuńCzekam na OS
Świetny!
OdpowiedzUsuńCami i Tomas coś nowego. Ale Ty masz
pomysły ja bym na to nie wpadła.
Hmmm po co on pocałował Violette skoro jej nie kochał?? Właśnie na
To bym nie odpowiedziała.
To może teraz Leonetta lub Dieletta? Kocham obydwie pary więc ;D
Czekam na następny OS ;-)
Nata
Jak zwykle smutne zakończenie! :*
OdpowiedzUsuńPreferuję takie! OS podoba mi się bardzo! ^^
Jest taki... słodko-smutny! :3
Biedna Cami... I Tomas w sumie też! ^^
Kocham! :*
Idę czytać dalej! ^^
http://de-nada-sirve-el-odio.blogspot.com