Przejdź do głównej zawartości

[18] One Shot Leomiła "Wybaczenie"


   Siedziała na górze przy zamkniętych drzwiach. Słyszała dobijanie się do drzwi. Nie chciała otworzyć. To co powiedział zabiło ją od środka. Myślała, że on odwzajemnia jej uczucia, a on... Wbił jej nóż w plecy. Nie chciała z nim rozmawiać. Przez niego cierpiała. Przez niego umierała od środka. 

  Uderzał pięścią w drzwi. Nie poddawał się choć pragnęła, by odszedł. Jednak on nie miał takiego zamiaru. Krzyczał, by mu otworzyła. Błagał, by wybaczyła. Prosił, by zapomniała o tym wszystkim, ale w jej głowie ciągle słyszała jego słowa. Wiedziała, że mówił to pod wpływem emocji, ale tak ją to zabolało.

Nie rozumiem jak możesz nie spełniać swoich marzeń. 
Nie rozumiem jak możesz bez nich żyć. 
Nie rozumiem jak możesz żyć bez marzeń i pasji. 
Nie rozumiem jak możesz żyć bez miłości. 

   Pamiętała dokładnie co mu wtedy odkrzyknęła. Pamiętała każde słowo, które powiedziała. Pamiętała ból, który poczuła gdy potok słów uderzył w nią z ogromną siłą. To wszystko zaczęło się zwyczajnie Zwykła rozmowa przerodziła się w olbrzymi kłótnię. Przez jego słowa cierpiała ona. Miała nadzieję, że on poczuję to samo przez nią.

Moim marzeniem byłeś ty. 
Moją pasję realizowałam przy tobie.  
Moją miłością byłeś ty. 
Widocznie się myliłam. 
Dziękuje. Dzięki tobie coś zrozumiałam.
Muszę zapomnieć o marzeniach, pasji i miłości. 

   Twarz schowana w dłoniach. Poplątane włosy. Zaróżowione policzki. Spuchnięte oczy. Ogromny ból. Jednym słowem wyglądała jak Tysiąc Nieszczęść. Gdyby ktoś ją teraz widział natychmiast, by ją przytulił, a on chciał to zrobić. Chciał, ale nie mógł. Kochał ją, ale ona przez niego cierpiała. Gdyby tu teraz wszedł nie wiedziała co by zrobiła. Serce mówiło: przytuliłabym go, a rozum: uderzyłabym go.
   Chciała mimo wszystko, by ją teraz objął, a ona wypłakałaby się w jego ramie. Wyprostowała nogi i ustała.  Podeszła do drzwi i nacisnęła klamkę. Wtargnął do środka i przytulił ją do swojej piersi, a ona zaczęła płakać. Chciała mu wybaczyć, lecz nie mogła. W jej wnętrzu znowu toczyła się walka. Rozum i serce walczyły zaciekle jednak i tym razem zwyciężyło serce. Czekała tylko, aż zapyta czy mu wybaczy. Czekała i czekała. Jednak on nic nie zrobił wyszedł z pokoju.
   Czekała aż wróci. Zacisnęła powieki, a go nadal nie było. Nagle poczuła czyjeś usta na swoich. Otworzyła oczy. Przed nią stał on. W ręku trzymał bukiet kwiatów. Przycisnął ją do siebie i zadał wreszcie to pytanie.
-Wybaczysz mi?
   Ona się zgodziła. Wybaczyła. Pogodzili się. Znowu byli razem. Byli... szczęśliwi.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak wam się podoba?
Długo mnie nie było. Wiem i przepraszam.
Miałam zepsuty wzrok. A jutro wyjeżdżam, wiec spróbuję dziś napisać kilka i wstawić co jakiś czas.
P.S. Wybaczycie mi?

Justyna <3
   

Komentarze

  1. Sweet Sweet Sweet Sweet Sweet Sweet Sweet Sweet Sweet!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3 Jak mozna takiej osobie jak ty nie wybaczyc. I tak wybaczam ci<3<3XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Leomila ciekawa para, sama napisałam o Nich kilka prac.
    Wiem jednak, że nigdy nie dorównam Twoim.
    Piękny Part na prawdę jestem pod wrażeniem.
    Dobrze, że posłuchała serce, postąpiła odpowiednio.
    Chyle się przed Tobą i czekam na kolejnego Shota. Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaniedbałam się, wiem ;((
    Przepraszam cie bardzo :((
    Mam nadzieje, że mi wybaczysz.
    I will always . Tutaj .
    Szkoda, że taki krótki, ale potrafię Cię zrozumieć.
    Zastanawiam się czy napisałaś już Os na wiesz co :PP
    Jak tak to go wrzuć, albo wyślij na gg, proszę <33
    Czekam na następny OS :**
    Kocham.

    OdpowiedzUsuń
  4. NIESAMOWITY!
    CUDOWNY!
    NIEZIEMSKI!
    KOCHAM <3

    Anonimek <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nareszcie ze szczęśliwym zakończeniem.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

[23] Dramione "Kładź się, Granger"

„(…) ludzie mają wrodzony talent do wybierania właśnie tego, co dla nich najgorsze”   Dramione (Hermiona & Draco) Przez całe życie wpajano mu poglądy, które definiowały jego osobę, jednocześnie pozbawiając go własnego ja. W pewnym momencie zapomniał o tym, kim jest w rzeczywistości i granie kogoś innego przychodziło mu z łatwością. Gdyby ktokolwiek powiedział mu, że czarne jest białym, uwierzyłby. Czuł się jak manekin, szmaciana lalka, którą ktoś kieruje, ciągnąc za niewidzialne sznurki. Chciał uciec z tego teatru kukiełek, ale bał się. Bał się, ale to nie jego rodzice napawali go lękiem, lecz świat, w którego zrozumienie nie wierzył. Bo kto uwierzyłby w to, że śmierciożerca nie wierzy w potęgę Lorda Voldemorta i jedyne czego chce, to uwolnić się spod jego władzy? Ale teraz to był koniec… Czarny Pan został pokonany, a więc czemu   Draco nie potrafił się teraz tym cieszyć? Czemu budził się z krzykiem? Jednak nie to niepokoiło go najbardziej, ponieważ szybko przywykł

[22] Guzmadia "Na ciebie mogę czekać wiecznie"

                                                                 –   Jak się masz? –   Nigdy nie było lepiej. Guzmadia (Nadia & Guzman) Nieprzytomnym wzrokiem patrzył w przezroczystą taflę wody. Nigdy nie czuł takiej pustki i szczęścia jednocześnie. Nie wiedział, co się z nim dzieje i dlaczego to się z nim dzieje. Szukał jakiegoś powodu, wyjaśnienia tej sytuacji, ale choć bardzo się starał, nie potrafił. Gdy próbował sobie przypomnieć dzień, w którym się w niej zakochał, gubił się w zeznaniach. Może kochał ją od zawsze, a te uczucie niechęci było jedynie reakcją obronną? Może nie był gotowy, aby się zakochać, więc próbował uciec od tych emocji? Była tu… Zaledwie kilka dni temu, a on przypominając sobie ten moment, pamiętał każdy szczegół. Wiedział jaki kolor miała jej chusta, jak zachowywały się jej włosy, ale najbardziej w pamięci utkwił mu jej wzrok. Pierwszy raz poczuł, że ktoś patrzy naprawdę na niego i

[06] Leonetta "Łzy"

Jak chcesz żebym cię kochała, skoro Cię kocham,  a Ty nie chcesz, żebym Cię kochała, tak jak chcę Cię kochać... Leonetta (Violetta & Leon)    "Szukam Cię... Szukam i znaleźć nie mogę... Spójrz na mnie i powiedz, Że jesteś... Proszę..."     Szedł brzegiem morza. Zawsze gdy zamykał oczy tu się znajdywał. Zawsze słyszał ten sam dźwięk zburzonych fal. Zawsze obok niego szła ona. Szła dziewczyna z długimi, kasztanowymi włosami, której oddał swoje serce. Teraz jej obok niego nie było. Odeszła. Zostawiła go samego przez jeden błąd.    Pragnął ją odszukać. Chciał ją wziąć ją w swoje ramiona i przytulić. Pragnął jej powiedzieć prawdę o tym co wydarzyło się na tej imprezie przed kilku tygodni. Chciał ją odzyskać.    Dzwonił. Pisał. Nie dawała żadnego znaku życia. Jej rodzina wyprowadziła się z domu, w którym mieszkali. Uciekła stąd, a on wiedział, że uciekła przez niego. ~.~ "Spójrz na mnie... Nie chcę mi się żyć... Kiedyś miałam wszystk