Taka jest miłość czasami sami siebie przez nią nie poznajemy... Diemi (Camila & Diego) Uwagi: Bez happy end'u Dedykacja: Dla Carrots Ostatni raz rozejrzała się po klasie w poszukiwaniu tego jednego spojrzenia. Chciała ostatni raz zobaczyć oczy, w których zobaczy wsparcie. Ten ostatni raz, potem już wszystko miało się zmienić. Wstała z ławki i trzęsąc się podeszła do biurka nauczyciela. W zaciśniętej dłoni trzymała plik pomazanych kartek. Czas mijał nie ubłaganie, a tylko jego potrzebowała. Ustała przed tablicą. Przez chwilę zawahała się, zdeterminowana przełknęła ślinę. to była jej chwila, moment, w którym miała wyjawić wszystkie swoje uczucia. Ostatni głęboki wdech, ostatnie przemykające przez myśl pragnienie ucieczki i... pustka. Zamknęła oczy teraz mogła mówić, nie dla tych wszystkich słuchaczy, ale dla siebie. Kartka była nie potrzebna, wiedziała co ma mówić, co powinna teraz powiedzieć. -Od dziecka nie potrafiłam... wyjawiać swoich uczuć. Dz