Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2014

[Zamówienie 16] Luxi "Bez ciebie to nie to samo"

Mam prawo wybrać to, czego chcę, a chcę zmienić swoją orbitę... Para: Luxi (Ludmiła i Maxi) Uwagi: romansik ♥ Dedykacja: Dla wszystkich V-lovers ♥ "Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku.Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma. Żyjesz nadzieją, że może, może dziś, może właśnie w tym tłumie, że może, Ach, miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla te jednej , chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz."     Jeszcze raz sprawdziła telefon, nadal nic. Miała dość tego przedłużającego się czekania. Obiecał, że napisze. Minęły już trzy dni, trzy dni, które ciągnęły się jak wieczność. Walczyła sama za sobą, by nie wyrzucić telefonu przez okno, wciąż miała nadzieję. Nadzieja, jedno słowo, a tak wi

[Zamówienie 15] Fande " Schronisko uczuć"

Musimy pokazać, kim jesteśmy... Fande (Candelaria & Facundo) Uwagi: Słodki, mocno miłosny  Dedykacja: Dla fanek Fande     Jej śmiech roznosił się dookoła, od zawsze zawsze lubił gdy się śmiała, uwielbiał patrzeć na jej roześmianą buzię, na jej błyskające radością oczy, na słodko marszczący się nosek, obsypany drobnymi piegami, które dodawały jej uroku.  -Facundo! Rusz dupsko! Nie będę wszystkiego robić sama!-krzyknęła na niego głośno. I jej niewyparzony język, uwielbiał ją po prostu! -Jeszcze sobie zedrzesz te piękne gardełko, Cande! On dzisiaj jest jakiś nieprzytomny! Może się zakochał-szepnął jej na ucho. Jego humor od razu się zmienił, był zazdrosny, Igor był stanowczo za blisko Candelarii. Wstał i podszedł do niej zabierając wiaderko z jej ręki. -To w kim się zakochałeś?-zapytała zaplątując włosy w kucyka. Włosy-to też w niej uwielbiał, te których ona tak bardzo nienawidziła, właściwie trudno się dziwić, odkąd pamiętał wszyscy zawsze docinali jej z te